Tak właśnie wyobrażam sobie anioła, i jest mi z tym wyobrażeniem niezmiernie dobrze. Coś ta anielica z lewej troszkę niestarannie wtopiona w tło, do porawki. Odólnie zdjęcie nastraja pozytywnie
KrzaQ
[28, Maj 2007 at 11:33 AM]
Ma w sobie coś mistycznego choć chętniej bym widział anioła zmierzającego ku światłu niż schodzącego w ciemności ... chyba, że to upadły anioł
Podoba mi się
Jeśli laik może wtrącić swoje trzy grosze... ta anielica z lewej mi przeszkadza... ta z prawej jest piękna... ale brakuje mi jakiejś mgiełki na niej, choć odrobiny zwiewnego materiału, żeby była mniej dosłowna a bardziej subtelna
agniesz-ka - nie było moim celem by Cię rozbawić, rozmawiałem zaledwie z Tobą parę minut więc Cię znam lepiej z forumowych wypowiedzi i odnoszę wrażenie że samoocena nawala Ci na całej linii
Rozumiem wizja artystyczna, metafora........ale jako racjonalista powiem Wam, że taki duży aniołek z takimi mikrymi skrzydełkami jakby leciał to brzęczałby jak mucha (albo jak radziecki śmigłowiec). Niejaki Achilleos jak maluje panny ze skrzydłami to przynajmniej świetnie zachowuje proporcje wielkości skrzydeł do masy laseczki.
Forum to forum a galeria to galeria, Ty jako artystka pełną piersią ze skrajności w skrajność.
Po za tym i tak ten aniołek ma za małe skrzydełka jak nie przymierzając podpaska.
Ja to widzę tak. Kwidzyn z lotu ptaka, modelka z olbrzymimi skrzydłami a'la gacoperz trzymająca konkretną bombę radzieckiej proweniencji. w tle może być katedra
Podoba mi się
Po za tym i tak ten aniołek ma za małe skrzydełka jak nie przymierzając podpaska.
Ja to widzę tak. Kwidzyn z lotu ptaka, modelka z olbrzymimi skrzydłami a'la gacoperz trzymająca konkretną bombę radzieckiej proweniencji. w tle może być katedra