Ja myślę, że fotograf z pomiarem dobrze sobie poradził w bardzo niekorzystnych warunkach, fakt mógł skorzystać z flesza i dopalić cienie, ale to już wyższa szkoła jazdy
Całą odpowiedzialność za to zdjęcie biorę na siebie. Po prostu przykręciłem aparat do statywu, ustawiłem tryb Auto, pozbieraliśmy się w wielkim pośpiechu i cyknęliśmy fotkę. niebieskiyan tylko wrzucił ją do galerii.
Może innym razem